top of page
Galeria Miejska
Pomyślałam o kliszy, która zapełniłam już do polowy tym, co chciałam pokazać innym ludziom. Tym, jak ja widzę miasto. Część zdjęć robiłam nocą. Jasno oświetlone ulice, sypialnie, w których mieszka tak wielu ludzi. Zastanowiłam się, ile osób patrząc na światła wieżowców uświadamia sobie, że każde światło oznacza czyjeś życie. Dziewczynka w letniej sukience bujająca się na huśtawce w opustoszałym, ciemnym parku. Cholera. To były takie dobre zdjęcia. Materiał ulotny, zbierany przez ostatni tydzień. Ważny, przynajmniej dla mnie...
(Fragment opowiadania Małgorzaty Wardy pt. Miasto)
bottom of page